Page 27 - Czasopismo Michael 2024 marzec
P. 27
bie samym, nie możemy również być pewni posiadania na jedynie odnosić się do osobistego uświęcenia i zba-
własnych zasług. Toteż nie jest możliwe pokładanie ufno- wienia. Ma ona bowiem sens złożony, obejmujący całe
ści w tych wysiłkach i próbach. Katechizm cytuje słowa istnienie konkretnego człowieka i odnoszący się do ca-
św. Małej Tereski, kiedy mówi ona do Pana: „stanę przed łego naszego życia, w którym wielokrotnie przytłaczają
Tobą z pustymi rękoma”, by wyjaśnić, że „święci zawsze nas lęki, pragnienie po ludzku rozumianego poczucia
mieli żywą świadomość, że ich zasługi są czystą łaską”. bezpieczeństwa, potrzeba posiadania wszystkiego pod
To przekonanie wzbudza w niej radosną i pełną czułości kontrolą. I w tym wszystkim pojawia się zaproszenie do
wdzięczność. świętego „zatracenia się”.
20. Toteż najwłaściwszą postawą jest pokładanie uf- 24. Pełna ufność, która staje się zatraceniem w Mi-
ności serca poza nami samymi: w nieskończonej miłości łości, wyzwala nas z obsesyjnych kalkulacji, z ciągłych
tego Boga, który kocha bez granic i który wszystko ofia- obaw o przyszłość, z lęków, które odbierają pokój. W
rował w Krzyżu Jezusa. Z tego względu Teresa nigdy nie ostatnich dniach swego życia Mała Tereska nalegała na
posłuży się często używanym w jej czasach wyrażeniem: to: „Sądzę, że my, które biegniemy drogą Miłości, nie po-
„uczynię siebie świętą”. winnyśmy myśleć o tym, co bolesnego może nas spotkać
21. Niemniej, jej bezgraniczne zaufanie dodaje od- w przyszłości, gdyż jest to brak ufności”. Jeśli znajduje-
wagi tym, którzy czują się krusi, ograniczeni, grzeszni, by my się w rękach Ojca, który bezgranicznie nas kocha,
pozwolili się poprowadzić i przemieniać, aby mogli osią- pozostanie to prawdą, bez względu na okoliczności; bę-
gnąć wyżyny: „O! gdyby wszystkie dusze słabe i niedo- dziemy mogli podążać naprzód niezależnie od tego, co
skonałe czuły to, co czuje najmniejsza z nich wszystkich, się zdarzy i, w taki czy inny sposób, w naszym życiu wy-
dusza twej Małej Tereski, ani jedna nie straciłaby nadziei, pełni się projekt miłości i spełnienia.
że zdobędzie szczyt góry miłości, ponieważ Jezus nie Ogień pośród nocy
żąda wielkich czynów, ale jedynie zdania się na Niego i 25. Mała Tereska najsilniej i z największą pewnością
wdzięczności”. przeżywała swoją wiarę w ciemnościach nocy, a wręcz
22. Ten sam upór Małej Tereski w kwestii Bożej inicja- w ciemności Kalwarii. Jej świadectwo osiągnęło punkt
tywy sprawia, że kiedy mówi ona o Eucharystii, nie sta- kulminacyjny w ostatnim okresie życia, podczas wielkiej
wia na pierwszym planie własnego pragnienia przyjęcia próby „pokus przeciw wierze”, która rozpoczęła się w
Jezusa w Komunii świętej, ale pragnienie Jezusa, który Wielkanoc 1896 r. W swoich pismach ukazuje ona bez-
chce się z nami zjednoczyć i zamieszkać w naszych ser- pośredni związek między tą próbą a bolesną rzeczywi-
cach. W Akcie ofiarowania się Miłości miłosiernej, cier- stością ateizmu tamtych czasów. Bowiem żyła ona pod
piąc z powodu niemożności codziennego przyjmowania koniec XIX wieku, a więc w „złotych latach” współczesne-
Komunii świętej, zwraca się do Jezusa: „Pozostań we go ateizmu, jako systemu filozoficznego i ideologiczne-
mnie, jak w tabernakulum”. Centrum i przedmiotem jej go. Kiedy pisała, że Jezus pozwolił, aby jej duszę „spo-
spojrzenia nie jest ona sama, ale Chrystus, który kocha, wiły najgęstsze ciemności”, wskazywała na ciemności
szuka, pragnie i zamieszkuje w duszy. ateizmu i na odrzucenie wiary chrześcijańskiej. W jed-
Codzienne zatracanie ności z Jezusem, który przyjął na siebie całą ciemność
23. Ufność, jaką promuje Mała Tereska, nie powin- grzechu na świecie, kiedy zgodził się pić z kielicha Męki,
Mała Tereska znajduje w tej
ciemnej otchłani rozpaczy,
oblicze nicości.
26. Ciemność nie może
jednak pokonać światła: zo-
stała ona pokonana przez
Tego, który jako światło przy-
był na świat (por. J 12, 46).
Pisma Małej Tereski ukazują
heroiczny charakter jej wia-
ry, jej zwycięstwo w ducho-
wej walce, wobec najpotęż-
niejszych pokus. Czuje się
siostrą ateistów, siedzącą
jak Jezus przy jednym sto-
le z grzesznikami (por. Mt 9,
10-13). Wstawia się za nimi,
nieustannie odnawiając swo-
je wyznanie wiary, zawsze w
pełnej miłości komunii z Je-
zusem: „biegnę do mego Je-
zusa i mówię Mu, że jestem
gotowa wylać ostatnią kroplę
krwi, aby zaświadczyć o ist-
«Teresa rozrzuca róże przed pierwsze kroki Dzieciątka Jezus”. Akwarela Marie du Saint- nieniu nieba. Mówię Mu, że
Esprit, reprodukcja obrazu Pascala Blancharda cieszę się z tego powodu, iż ►
www.czasopismomichael.pl . marzec-kwiecień 2024 27