Wywiad z Danielem Estulinem, autorem książki pt. „Klub Bilderberg"
Książka Daniela Estulina -„Klub Bilderberg" (Club Bilderberg") jest bardzo szybko rozchodzącym się bestsellerem, osiągając 10 najwyższych miejsc W większości dzienników hiszpańskich oraz pierwszą pozycję w dwóch dziennikach w Barcelonie. Wydanie IV rozeszło się w całości już pod koniec roku 2005 w nakladzie 60 tys. egzemplarzy. Na okładce tego wydania umieszczono zdjęcie nagrody pisma „Kingston Eye Opener" z Kanady za ważne osiągnięcia w dziedzinie książek,,non-fiction". Wkrótce spodziewane jest wydanie książki w języku angielskim.
Wyżej wymieniona gazeta w listopadzie 2005 r. przeprowadziła z autorem książki interesujący i obszerny wywiad, którego skróconą wersję zamieszczamy. W poprzednich wydaniach MICHAELA pisaliśmy już o Grupie Bilderberg, która ma znaczący wpływ na sprawy dzisiejszego świata oprócz innych ważnych organizacji, jak np. Komisja Trójstronna czy Rada Stosunków Zagranicznych (zob. MICHAEL nr 6, sierpień-wrzesień 2000).
Autor stwierdza, że „Bilderberg, to nie osoba, ale Idea. Ta Idea skupia się na percepcji człowieka, jako złego w swojej istocie."
Dalej autor mówi, że według tego poglądu człowiek nie może być prawdziwie wolny, dopóki nie obroni Idei. Więc Idea kreuje politykę różnych krajów, odzierając ludzkość z konstytucji i wciągając w wojny z wysokości władzy. Stąd II wojna światowa, która miała bronić Idei i nie obroniła jej, mimo ceny - wielkiej ceny w postaci milionów ofiar.
„Idea przybyła teraz do Ameryki, zapuszczając tu korzenie i zanieczyszczając biznes, ekonomię, instytucje służące nauczaniu i w końcu najwyższe pozycje rządowe."
Autor twierdzi, że gdy II wojna światowa się skończyła klasa kapitalistów znalazła się pod wielką presją radykalnej części klasy robotniczej i w związku z tym pojawiły się programy korporacji oparte na narodowym protekcjonizmie. Z kolei w USA zaczęła dominować klasa kapitalistów zorientowanych na internacjonalizm. Według nich w jej interesie leży „liberalizacja" rynku światowego, zniesienie cel itd.
Amerykanie byli postrzegani przez Europę jako izolacjoniści i dlatego trzeba było wielkich politycznych wysiłków, żeby „wciągnąć Amerykanów w te zagraniczne uwikłania..."
Rola Grupy Bilderberg polegała na stworzeniu środowiska dla rozwoju Idei zmierzającej w tym kierunku i dlatego odbywało się to w tajemnicy, za plecami... „w tym sensie Bilderberg funkcjonuje jako próbny grunt pod nowe inicjatywy dla unii Atlantyckiej."
„Bez wątpienia Józef Retinger - jezuita, mason 33 stopnia. Był on doradcą politycznym gen. Sikorskiego i działał w rządzie polskim na uchodźstwie w Londynie. W dodatku w wieku 58 lat skoczył na spadochronie na terytorium okupowanej Polski, koło Warszawy, w ramach misji sabotażowej."
„W związku ze swoim wysokim stanowiskiem nawiązał w latach 50. wiele militarnych kontaktów z wysokiej rangi oficerami i przywódcami politycznymi. Jego celem było zjednoczenie świata w pokoju. Ale jego pojęcie pokoju, to pokój pod kontrolą ponadnarodowych, silnych organizacji. Wierzył, że te organizacje nie będą podlegały naciskom krótkoterminowych konfliktów, pojawiających się pomiędzy rządami. Według Retingera nie było ważne, co dominuje ekonomiczną ideologię kraju. Wierzył, że te różnice mogą być zniwelowane przez silne organizacje międzynarodowe, dyktujące i wprowadzające silną politykę militarną i ekonomiczną, czyli kreujące jedność i łączność pomiędzy krajami."
„Bernhard był chłopcem na afiszu. Ładna twarz i fasada. W 1952 r. Retinger zwrócił się do Bernharda z propozycją zorganizowania tajnej konferencji, na której byliby liderzy NATO, żeby przedyskutować otwarcie i uczciwie sprawy międzynarodowe za zamkniętymi drzwiami. Książe Bernhard był wówczas ważną figurą w przemyśle ropy naftowej i miał ważne stanowisko w Royal Dutch Petroleum (Shell Oil) jak również w Société Génerale de Belgique - silnej globalnej korporacji."
„Wolałbym nazwać ich grupą kabalistyczną." Autor stwierdza, że od początku XX wieku bogactwo zgromadzone m. in. przez rody Vanderbilts, Astors, Morgans i inne, spowodowało rozwój produkcji masowej w USA i wzbogacone przez to korporacje chciały rozszerzyć swoje interesy. Z drugiej strony Rosja chciała rozszerzyć swój system marksistowski oparty na społecznej dystrybucji dóbr i pracy klasy robotniczej za pensje. Była to antyteza systemu kapitalistycznego osiągającego profit z pracy siły roboczej.
Kapitaliści chcieli więc zniszczyć tę ideę - ludzie mieli widzieć tę walkę jako walkę „Dobrego Narodu" ze „Złym Narodem"; „Białych" z „Czerwonymi". Byłoby to łatwiejsze do osiągnięcia poprzez przejęcie w posiadanie środków masowego przekazu (mediów) i podporządkowanie partii politycznych różnych odcieni poza Ameryką. Słabi w Ameryce według autora będą zdławieni z użyciem broni. W Ameryce powstało dużo różnych grup kabalistycznych o pseudo socjalnym charakterze. Autor twierdzi, że tego, kto studiował na amerykańskich uniwersytetach nie dziwi to, że ukończenie studiów kończy się wstąpieniem do loży masońskiej.
Autor odpowiada, że od długiego czasu tak go nazywają i że „prawdziwy" wariat to taki, który zna od środka problemy świata i to, co na świecie się dzieje; który czyta między wierszami i widzi ludzi mocnych, ludzi władzy, którzy mają swój plan. Zaczyna w to wierzyć i studiować i wtedy establishment nazywa takiego „conspiracy nut" (wariatem konspiracyjnym). Tu zwraca się do prowadzącego wywiad, że też kwalifikuje się jako konspiracyjny wariat.
Autor odpowiada, że kluczem do władzy jest tajemnica. To dotyczy rządów, wielkich biznesów i innych instytucji.
Spotkania takich grup, jak Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), spotkania Grupy 8 (G-8), Światowej Organizacji Handlu (WTO), Światowego Forum Ekonomicznego, Banków Centralnych, Rady Ministrów Unii Europejskiej, Komisji Europejskiej, szczyty UE, spotkania gabinetowe rządów, spotkania różnych doradców odbywają się za zamkniętymi drzwiami. Jedynym powodem jest to, że nie chcą oni, żeby ludzie wiedzieli, o co chodzi. A tłumaczą, że nie jest to w interesie publicznym", co oznacza, że nie jest w ich interesie, żeby ludzie wiedzieli.
W dodatku odbywają się jeszcze spotkania w mniejszych grupach i na mniejszym forum i tu tajemnica jest jeszcze większa. Wówczas ludzie nie wiedzą, że w ogóle takie spotkania mają miejsce i o czym się na nich dyskutuje i co planuje.
Światowe Forum Ekonomiczne ma swoje miejsce w styczniu/lutym w Davos, w Szwajcarii. Grupa Bilderberg i państwa G-8 spotykają się w kwietniu/maju, a spotkania Międzynarodowego Funduszu Walutowego (IMF) / Banku Światowego (World Bank) odbywają się we wrześniu. Uzgadnia się plan działania od spotkania do spotkania i ten uzgodniony plan staje się podstawą do działań ekonomicznych dla G-8. Staje się np. programem dla MFW dotyczącym Argentyny i staje się tym, co prezydent USA proponuje Kongresowi.
„Bilderberg kontroluje Międzynarodowy Fundusz Walutowy (IMF) / Bank Światowy, ONZ (UN) oraz wszystkie europejskie Banki Centralne. Każdy europejski komisarz uczestniczył w takim, czy innym spotkaniu Grupy Bilderberg. Każdy sekretarz generalny NATO jest Bilderbergersem. Widzi Pan, z czym mam do czynienia."
„W rzeczywistości Grupa Bilderberg jest najsilniejszym ramieniem władzy polityki zagranicznej, zupełnie niezależnej grupy - Komitetu 300, której przodkowie tworzyli Brytyjską Wschodnio-Indyjską Kompanie Herbaty (The British East Indian Tea Company). Jej główną działalnością nie było nic związanego ze sprzedażą herbaty, tylko z przemieszczaniem narkotyków.
W rzeczywistości cały światowy handel narkotykami jest kontrolowany przez silną władzę kilku mężczyzn i kobiet na świecie. Wszyscy z nich należą do Komitetu 300." Dalej Estulin mówi, że według informacji, które uzyskał z tajnych źródeł, roczny dochód z handlu narkotykami waha się w granicach 500-700 miliardów dolarów US. Większość z tych brudnych pieniędzy jest potem prana" na głównych giełdach światowych i następnie staje się już legalnym dochodem.
Autor mówi, że od 1954 r. Grupa zarządzana jest przez
niewielką ilość osób wybieranych przez komitet mędrców, który utworzony jest ze stałej pozycji przewodniczącego głównego, przewodniczącego amerykańskiego, europejskiego i amerykańskiego sekretarza i skarbnika. Corocznie wysyła się zaproszenia tylko ważnym i respektowanym osobom o określonej wiedzy i kontaktach osobistych oraz mającym wpływ w kołach narodowych i międzynarodowych. Nikt nie jest w stanie kupić sobie zaproszenia, chociaż wiele korporacji próbowało.
Autor uważa, że wielkie media są częścią elity światowej i nie trzeba im przypominać, żeby nic nie mówiły o tajnych spotkaniach. Robią to dobrowolnie, bo korzystna jest kooperacja z Grupą Bilderberg. Kilka z nich to: The Washington Post, The New York Times, Grupo Prisa w Hiszpanii, Le Monde, The Economist, the Wall Street Journal, Toronto Star, the National Post.
Autor mówi, że media żyją i umierają poprzez reklamy i że nietrudno byłoby Rockefellerowi, P. Martinowi (były premier Kanady) czy E. Davingnonowi przedzwonić np. do firmy GE (General Electric), Siemensa, Mercedesa, Novartis, itd. i poprosić o zaprzestanie umieszczania reklam w takiej czy innej gazecie.
Aktualnie największe i najbogatsze korporacje w świecie, które należą do Grupy Bilderberg, same się kontrolują. Dla tych, którzy nie są przekonani, co może się wydarzyć, wystarczy przykład Richarda Nixona, który został zniszczony poprzez fałszywe oskarżenia w tzw. aferze Watergate.
Innym przykładem jest Argentyna, zniszczona na oczach całego świata w wojnie o Falklandy, ponieważ chciała pomóc Meksykowi w budowie elektrowni atomowych w celu jego rozwoju ekonomicznego. A tego nie życzyli sobie władcy globalni, więc Kissinger dał rozkaz do ataku.
Aldo Moro, były premier Włoch, zginął dlatego, że chciał zapewnić pracę Włochom, a Grupa Bilderberg życzyła sobie od-przemysłowienia kraju.
Jeżeli prezydenta USA można pozbawić władzy, to co mają do powiedzenia media? - pyta autor. Dlatego spełniają one wszystkie rozkazy.
Tu autor podaje przykład „użytecznego rekruta" - Billa Clintona, który pojawił się na zebraniu Bilderbergersów w 1991 r. w Baden Baden (Niemcy). Tu objaśniono mu, poprzez Davida Rockefellera, co to jest NAFTA i nakazano poparcie. W następnym roku Clinton został prezydentem. Tony Blair był na spotkaniu Klubu w 1993 r., a w 1994 został liderem partii. W 1997 r. w wyniku wyborów został Premierem Wielkiej Brytanii.
Spośród wielu Estulin wymienia następujące osoby: Donald S. MacDonald (były minister finansów); Conrad Black (magnat prasowy), Ralph Klein, Israel Asper (z CanWestCapital Group); Lloyd Axworthy, Israel Bassett (parlamentarni asystenci ministra finansów prowincji Ontario); Jean Chretien (były premier Kanady), Marshall A. Cohen (z Olympia & York); Stephane Dion (Tajna Rada Królewska Kanady, minister ds. kontaktów międzyrządowych); A. L. Flood (prezes CIBC Bank); Louise Frechette (zastępca Sekretarza Generalnego ONZ); David Frum (z gazety National Post); Peter C. Godsoe (prezes Banku Nova Scotia); Allan E. Gotlieb (były ambasador USA); Michael Harris (były premier Ontario); Donald J. Johnston (Sekretarz Generalny, OECD); Roy MacLaren (były minister finansów, Wysoki Komisarz Kanady w Wielkiej Brytanii); Barbara McDougall (sekretarz stanu ds. zagranicznych); Frank McKenna; Preston Manning (lider Partii Alliance); Paul Martin (były premier Kanady); Grant L. Reuber (zastępca prezesa Bank of Modal Edward S. Rogers, prezes Rogers Communications); Jeffrey Sirapson (szef działu spraw krajowych dziennika The Globe & Mail); William Thorsell (dziennikarz); Norman Spector (były szef kancelarii premiera); Michael Wilson (minister przemysłu, nauki, technologii i handlu zagranicznego); i Heather Reisman (ze znanego domu wydawniczego).
Autor stwierdza, że głównym celem jest utworzenie Jednego Porządku Światowego z jednym rynkiem, jedną światową armią, jedną walutą - regulowaną przez Bank Światowy, jednym kościołem - uznanym przez Nowy Porządek Świata.
Wszystkie inne religie mają być zniszczone. Zniszczona ma też być od środka narodowa tożsamość. Wykreuje się „społeczeństwo post-przemysłowe z zerowym przyrostem". Autor twierdzi, że należy to rozumieć w tym sensie, iż społeczność będzie podzielona na właścicieli i niewolników. Przemysł i produkcja oparte na energii atomowej mają być wyeliminowane (oprócz przemysłu komputerowego i usług).
Resztki przemysłu Stanów Zjednoczonych i Kanady mają być przeniesione do krajów biednych, jak Boliwia, Peru, Ekwador, Nikaragua itp., gdzie jest,,tania niewolnicza siła robocza".
W taki sposób zrealizowany będzie jeden z głównych celów NAFTA. Następnie ONZ, która przekształci się w Jeden Rząd Światowy, nałoży podatek na „obywateli świata". Działania NAFTA rozszerzą się na obszar całej półkuli Zachodniej, co ma być preludium do utworzenia „Unii Amerykańskiej" (American Union), podobnej do Unii Europejskiej. NATO stanie się Armią Świata.
Autor odpowiada, że jedno z „osiągnięć", to ustalenie na spotkaniu w Saltsjöbaden (Szwecja) w 1973 r. przez Bilderbergersów ceny ropy na $12 za baryłkę, co stanowiło podniesienie tej ceny o 350%. Dało to początek ekonomicznego chaosu w USA i Europie Zachodniej.
W 1983 r. „ultrakonserwatywny" prezydent Reagan obiecał Bilderbergersom przetransferowanie 50 miliardów dolarów z pieniędzy podatników do krajów Trzeciego Świata i krajów komunistycznych, poprzez Bank Rezerwy Federalnej i Bank Światowy. Zrobiono to w celu zapłacenia przez Bilderbergersów procentu od pożyczek, jakie byli winni zachodnim bankom (tzw. Plan Brady'ego).
Następne „osiągnięcia", to usunięcie na życzenie Bilderbergersów Margaret Thatcher ze stanowiska premiera, gdyż nie chciała łatwo zrezygnować z suwerenności Wielkiej Brytanii na rzecz Unii Europejskiej. Wówczas pod wpływem Grupy Bilderberg zdradziła ją własna partia i premierem został wybrany faworyt Bilderbergersów John Major.
Na zebraniu w 1990 r. w Glen Cove (Long Island, Nowy Jork) zdecydowano, że należy podnieść podatki, aby spłacić więcej długu bankom międzynarodowym. George Bush-senior podpisał to „porozumienie budżetowe", co pozbawiło go urzędu w następnych wyborach.
W Kanadzie na spotkaniach w King City (Toronto) w 1996 r. Grupa Bilderberg decydowała o sprzedaży należącego do rządu, prowincjonalnego przedsiębiorstwa energetycznego (Ontario-Hydro). Wkrótce potem podzielono je na pięć odrębnych kompanii i sprywatyzowano.
O podziale Kanady miano dyskutować w 1997 r., ale przeszkodził temu przeciek ze spotkania z w King City, więc przesunięto realizację planu na 2007 r.
Autor twierdzi, że Grupa Bilderberg planowała destrukcję Kanady poprzez oderwanie prowincji Quebec (referendum 1995 r.). NAFTA (Północnoamerykański Układ Wolnego Handlu) i GATT (Układ Ogólny w Sprawie Taryf Celnych i Handlu) miały być prekursorem amerykańsko-kanadyjskiej Unii Kontynentalnej do 2007 r. Ważne osobistości na scenie politycznej będące w stosunku do siebie rzekomo w opozycji były powiązane z Davidem Rockefellerem z Grupy Bilderberg, np. Brian Mulroney (były premier Kanady), Lucien Bouchard (lider partii separastycznej Quebeku, wciągnięty do polityki przez Mulroney'ego), Preston Manning i Jean Chretien (były premier Kanady).
Przytoczmy parę przykładów.
John Rae był strategiem podczas elekcji Chretiena, był także wiceprezydentem Power Corp. (Korporacja Energii). Jego brat Bob Rae (były premier Ontario) z ramienia partii NDP wyznaczył Maurice'a Stronga na szefa Ontario Hydro, co doprowadziło do zwolnień zdolnych pracowników i drastycznych cięć w ilości dostarczanej energii, co z kolei miałoby wymusić budowę Wielkiego Kanału (Grand Canal) z zatoki Jamesa.
Paul Martin (były premier Kanady) uczestniczył w spotkaniu w 1996 r., gdzie z Grupą Bilderberg dyskutowano o podziale Ontario Hydro.
Córka Jean Chretiena, France, jest żoną Andre Desmarais syna Paula Desmaraisa prezesa Power Corp.
Tak więc wszystkie partie polityczne poprzez swoich przywódców, jak partia konserwatywna - Mulroney, liberalna - Chretien, NDP - Rae, są związane z Paulem Desmarais i korporacją Power Corp.
Wywiad z autorem książki „Klub Bilderberg" pokazuje również niezwykle głęboką plątaninę interesów rodzinno-biznesowych ludzi władzy z grupami wielkich mega-korporacji. Dlatego autor twierdzi: „Nie dziwmy się, że ciągle widzimy tych samych ekspertów i polityków niby będących w opozycji, pojawiających się w wiadomościach, debatach politycznych i w programach o sprawach bieżących, zawsze reprezentujących tę samą linię polityczną."
Autor mówi, że kiedy dowiedział się, iż Rockefeller finansuje każdego kanadyjskiego polityka, zaczął czytać wszystko, co tylko znalazł, aby na końcu stwierdzić, że sedno sprawy tkwi w pieniądzach. Władza i pieniądze - możliwie jak największe to cel ostateczny niektórych ludzi.
Dlatego nie mamy się co dziwić, że nie słyszymy o tych sprawach, projektach i planach, ponieważ ani Grupa Bilderberg, ani rząd kanadyjski czy jakikolwiek inny, ani media nie są skore do ujawniania tych informacji.
Daniel Estulin konkluduje swój wywiad stwierdzeniem, że Grupa Bilderberg tym razem się przeliczyła. Liczyła na kolejne medialne zaciemnienie, milczenie i ignorancję. Niemniej optymizm musi być umiarkowany, gdyż jeden czy nawet parę kroków do tyłu, w realizacji poszczególnych części składowych ogólnego planu budowy Nowego Porządku Świata, nie oznacza stuprocentowej rezygnacji z planu głównego, ani jego jakiejkolwiek części.
Jak więc poszczególne społeczeństwa (bo to dotyczy nie tylko Kanady) mogą się spodziewać, że rządy będą wyłącznie służyły i pracowały dla ich. dobra zwykłych ludzi?
System Kredytu Społecznego Clifforda H. Douglasa wprowadzony w życie w poszczególnych krajach rozwiązałby problemy społeczeństw i zniewolonych rządów, które stoją na ich czele. Dlatego tak niezmordowanie przez lata Kredytowcy informują ludzi w wielu państwach o istniejących zagrożeniach, jak i o rozwiązaniu problemów dzisiejszego świata.
opr. Urszula Polkowska