Pierwsza zagraniczna wizyta papieża Benedykta XVI nie mogła nie odbyć się w Polsce - Ojczyźnie jego wielkiego Poprzednika. Polska w dzisiejszym świecie pozostaje mocnym bastionem wiary. To tutaj jest nadal najwięcej powołań w Europie. To tutaj Kościoły żyją i są licznie nawiedzane. To obecni przedstawiciele władzy podkreślają swój katolicki rodowód.
Papież w motcie wizyty wezwał Polaków, by umacniali się w wierze, bo „Polak bez wiary nie będzie Polakiem". Pielgrzymka szlakiem miejsc najdroższych Polakom i naszemu Janowi Pawłowi Il zaczęła się w Warszawie, gdzie na tym samym placu 27 lat temu polski Papież wygłosił słynną homilię. Potem były: „Jasna Góra, Kraków, Wadowice, Kalwaria Zebrzydowska, Łagiewniki, Oświęcim ileż treści niesie z sobą każda z tych nazw, jak wiele każde z tych miejsc znaczy dla Polaków!" (Benedykt XVI, słowo pożegnalne).
Wymiar symboliczny wizyty wiąże się z pochodzeniem dwóch ostatnich Papieży, w osobach których splata się historia dwóch sąsiadujących ze sobą narodów. Symboliczny jest również hold złożony wielkiemu Poprzednikowi, a także wyraźne wskazanie na kontynuację zasadniczych kierunków pontyfikatu Jana Pawła II. Oczywiście kardynał Joseph Ratzinger wielokrotnie przebywał w Polsce z różnych okazji. Zna polską duchowość, wiarę i przywiązanie do Kościoła.
Ktoś z pielgrzymów mówił: -Gdyby ktoś 30 lat temu powiedział mi, że za mojego życia przybędzie do Polski Papież Niemiec, to chyba bym pomyślał, że stracił rozum. A byłoby jeszcze gorzej, gdyby mi powiedział, że przed nim Papieżem będzie Polak.
A jednak jesteśmy świadkami tych wszystkich cudów Opatrzności. Gdyby nie było Papieża Polaka, nie byłoby też Papieża Niemca. To wielka Polska Wiara wydała światu Wielkiego Papieża. Przyjaźń i współpraca Karola Wojtyły i Josepha Ratzingera stały się też symbolem trudnej drogi pojednania dwóch sąsiadujących ze sobą narodów. I gdzie to się rozgrywało? Na najwyższym szczeblu w Rzymie. Opatrzność chciała, żeby tych dwóch ludzi znalazło się w tym samym czasie w Wiecznym Mieście. Polska i Niemcy, narody rozdzielane wielokrotnie wojnami, łącznie z najokrutniejszą II wojną światową, wciąż żywą w naszej pamięci, nie doczekały się jeszcze prawdziwego pojednania.
Polacy lubią Benedykta XVI, a on bardzo ceni Polaków i ich wiarę. Podoba się nam, kiedy Papież czyta coraz lepiej po polsku, pięknie akcentując polskie słowa i zdania. Widać, że robi to „z potrzeby serca".
Wielkie rzesze rodaków przyzwyczajonych" przez Jana Pawła II do pielgrzymowania uczestniczyły w spotkaniach z obecnym Papieżem. W kilku z nich uczestniczył też MICHAEL. Przygotowaliśmy na tę pielgrzymkę specjalne czterostronicowe wydanie MICHAELA, gdzie znalazły się cytaty z Benedykta XVI i Jana Pawła II, pochodzące z nauczania społecznego obu Papieży, a także obszerny artykuł na temat pilnej potrzeby naprawy obecnego systemu finansowego. Mieliśmy też niektóre poprzednie nasze specjalne wydania. Te umieściliśmy w części nakładu jako wkładki do najnowszego wydania. Przygotowaliśmy stutysięczny nakład „papieskiej ulotki".
Nasze przygotowania odbywały się w Krakowie na terenie parafii Najświętszej Rodziny. Dzięki uprzejmości księdza proboszcza Józefa Jakubca urządziliśmy w budynku gospodarczym przy Kościele stanowiska pracy. Było nią wkładanie jednych ulotek w drugie. Przez tydzień poprzedzający wizytę pomagały nam w tej pracy dzieci i młodzież z parafialnej świetlicy „Gagatek", a także osoby starsze związane z parafią. Część gazet zawieźliśmy na Jasną Górę, gdzie Ojciec Święty przybył drugiego dnia pielgrzymki.
Większość rozprowadziliśmy w sobotę i niedzielę w Krakowie na Błoniach. W niedzielę znów pomagały nam dzieci z „Gagatka". W naszej akcji brał też udział 20-letni Michael Jacques, syn państwa Jacques ze Stanów Zjednoczonych, współpracowników i dystrybutorów MICHAELA w USA. Był po raz pierwszy nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Nie znając ani słowa po polsku, sam rozdał pielgrzymom kilkadziesiąt tysięcy gazet. Kiedy go zapytaliśmy, co sądzi na temat spotkania młodzieży z Benedyktem XVI na Błoniach, porównał je do spotkania z Janem Pawłem II w 2002 r. w czasie Światowych Dni Młodzieży w Toronto w Kanadzie, w którym też uczestniczył. Od razu zauważył, że polska młodzież była o wiele bardziej skupiona, rozmodlona i wsłuchana w to, co Papież miał jej do powiedzenia. Spotkanie w Kanadzie miało charakter zabawy i pikniku bardziej, niż modlitwy i skupienia. Podobało mu się religijne zaangażowanie młodych Polaków. Podobała mu się bardzo Polska - Ojczyzna Jana Pawła II.
Krótkie, ale intensywne i bogate rekolekcje z Benedyktem XVI w Polsce odbyły się w chwili przełomowej dla naszego kraju. W chwili, kiedy rozpoczęła się, mamy nadzieję, droga oparta na prawdzie i rzeczywistym odrzuceniu komunizmu i całej patologii okresu tzw. transformacji. Najważniejsze jednak jest, byśmy,,trwali mocni w wierze", do czego tak bardzo wzywa nas papież Benedykt XVI i byśmy nie zawiedli Jana Pawła II, który patrzy na nas z „okna Boga Ojca".
Janusz A. Lewicki